Zamość - miasto idealne

Dzisiaj zapraszam na spacer po mieście idealnym, bo takim jest Zamość charakteryzujący się unikalną architekturą.

Zamość powstał na tzw. surowym korzeniu to znaczy od podstaw, w miejscu gdzie nie było żadnej osady. Ufortyfikowane miasto, przeznaczone nawet dla 3 tysięcy mieszkańców, miało pełnić rolę nowej siedziby rodowej i stolicy Ordynacji Zamojskiej. Miało być miastem pięknym, bezpiecznym i funkcjonalnym.
Cechami idealnego miasta renesansowego były: osiowość, symetria, geometryczność wewnątrz. W Zamościu główna oś miasta biegnie z zachodu na wschód, łącząc rezydencję hetmana z miastem. Druga oś północ – południe łączy 2 rynki pomocnicze z rynkiem wielkim. Miasto mieściło w sobie kwartały zabudowy dla różnych wyznań – mieszkali tu nie tylko Polacy, ale też Żydzi, Grecy, Ormianie. Wszyscy posiadali swoje kościoły, cerkwie, synagogi. Główne osie miasta wychodzą poprzez bramy, a mury były dobrze ufortyfikowane w bastiony.
Jan Zamoyski, który akt lokacyjny wydał w 1580 roku, był zafascynowany tymi założeniami urbanistycznymi i architektonicznymi, które rodziły się we Włoszech. Dlatego opracowanie planu budowy miasta zlecił utalentowanemu architektowi włoskiemu – Bernardo Moreno, który swój projekt oparł o rysunek Leonarda da Vinci przedstawiający sylwetkę człowieka i jego proporcje.

Człowiek witruwiański jeden z  rysunków poświęconych proporcjom ludzkiego ciała
Leonarda da Vinci

I tak: pałac Jana Zamoyskiego miał symbolizować głowę, akademia i katedra – serce i płuca, trzy rynki – brzuch, ulica Grodzka - kręgosłup, a obronne bastiony – ręce i nogi.
Całe miasto, otoczone było potężnymi murami o grubości 7 metrów, z siedmioma bastionami. Dostępu do miasta broniły także wypełnione wodą fosy o głębokości 6 metrów, a do miasta można było wejść przez jedną z trzech bram ze zwodzonymi mostami.
Do dziś możemy podziwiać zachowany, niezmieniony układ urbanistyczny Starego Miasta wpisanego  na listę UNESCO w 1992 roku.
Mam nadzieję, że to krótkie wprowadzenie zachęci do spaceru (na razie tylko w wyobraźni :)) po Zamościu. Z całym przekonaniem zachęcam, bo to jest miejsce wyjątkowe.

Trasa mojego spaceru

Mój spacer rozpoczęłam na parkingu znajdującym się naprzeciw stacji kolejowej Zamość Starówka. Jest tu bardzo dużo miejsc parkingowych i zawsze znajduję tu miejsce :). W pobliżu, na plantach znajdują się dwa budynki z czerwonej cegły, pozostałość po kozackich koszarach wybudowanych w latach 1910-1911.
W budynku dawnego kasyna utworzono Galerię rzeźby profesora Mariana Koniecznego.

Budynek dawnego kasyna - Zamość

W budynku obok mieści się restauracja Luneta. Jej nazwa nie jest przypadkowa i nie ma nic wspólnego z obserwacją ciał niebieskich. Obok niej znajduje się Luneta– element fortyfikacji inaczej nazywany półksiężycem, zlokalizowany na przedpolu Twierdzy Zamość. Luneta miała wielkie wały od przodu, jednak od tyłu, czyli od strony twierdzy, była otwarta. Pod koniec XIX w budowla uległa w znacznym stopniu zniszczeniu. Aktualnie fortyfikację zrewitalizowano i częściowo odtworzono.

Budynek dawnych kozackich koszarów - Zamość

Już z parkingu widoczne są potężne, 7 metrowe mury otaczające miasto, stanowiące część fortyfikacji chroniących miasto. Twierdza Zamość w swojej historii przeszła 5 oblężeń. Najdłuższym, czwartym oblężeniem trwającym aż 10 miesięcy, było rosyjskie oblężenie w 1813 roku.

Mury obronne - Zamość

Z historią Twierdzy związana jest legenda o szwedzkim stole.
"W czasach napaści Szwedów na Rzeczpospolitą, a był to rok 1656, kiedy wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa podbijały ziemie polskie, zdarzyła się pewna historia. Najeźdźcy byli niepokonani, odnosili ogromne sukcesy zajmując kolejne tereny. Były jednak 3 twierdze, które nie uległy Szwedom. W tej trójce, oprócz Gdańska i Jasnej Góry znalazł się Zamość. W Zamościu był wówczas rezydentem wnuk fundatora miasta – Jan Sobiepan Zamoyski. Wojska szwedzkie stanęły pod murami miasta, które było dobrze ufortyfikowane i uzbrojone. Mimo ciągłego ostrzału, Twierdza nie uległa. Karol Gustaw uciekł się wtedy do podstępu. Przekazał Zamoyskiemu wiadomość, że wycofa swoje wojsko spod Zamościa i w związku z tym chciałby zjeść z dzielnymi obrońcami posiłek pożegnalny w murach twierdzy. Sobiepan przejrzał podstęp Szweda. Wiedział, że wpuszczając wojska króla straci miasto, jednak gościnność nakazywała ugościć tak znamienitą postać. Jan Sobiepan Zamoyski nakazał więc rozstawić stoły, a na nich wystawić najlepsze trunki i półmiski z wykwintnym jedzeniem. Nie wystawiono jednak ław ani krzeseł, stąd król i jego armia musieli jeść na stojąco trzymając talerze w rękach.
Od tej pory, poczęstunek na stojąco nazywany jest stołem szwedzkim."
Źródło:http://zci.zamosc.pl/page/392/legenda-stolu-szwedzkiego.html)

Na poprzednim zdjęciu w murach obronnych widać niewielką bramę. W sezonie turystycznym jest ona otwarta i jest to najkrótsza droga, aby dostać się na Stare Miasto. Po drugiej stronie muru znajdujemy informację o Trasie Podziemnej w Bastionie VII – Nadszańcu. Około półkilometrowa trasa prowadzi podziemnymi korytarzami, galeriami strzelniczymi i kazamatami.
Przechodząc przez jedną z bram zamojskiej fortecy stajemy w innym świecie. Otaczają nas kamienice, kościoły, dawne budynki sakralne, fragmenty umocnień obronnych.

Wejście do Trasy Podziemnej - Zamość

Uliczką z pięknie odrestaurowanymi kamieniczkami dotarłam do pierwszego z trzech zamojskich rynków.

Stare Miasto - Zamość

To Rynek Solny, który nazwę zawdzięcza soli sprowadzanej z Wieliczki i z Rusi, którą tu handlowano i składowano. Rynek Solny był miejscem handlu aż do 1942 roku.
Zabudowa wokół Rynku jest bardzo różnorodna. Najważniejszym obiektem jest gmach dawnej Akademii Zamojskiej. Niedawno zakończył się jego remont, którego celem było odtworzenie bryły gmachu z drugiej połowy XVIII w. Po remoncie do budynku wróciło I Liceum Ogólnokształcące im. Jana Zamoyskiego.

Budynek Akademii Zamojskiej - Zamość

Na środku Rynku Solnego znajduje się budynek dawnej mleczarni. Obok niego umieszczono dwa pomniki: jeden z nich to wielka kotwica pochodząca ze statku MS Ziemia Zamojska, drugi to niewielka postać krasnala Batiarygi, bohatera VI tomu „Księgi Roztoczańskich Krasnali” autorstwa Lusi Ogińskiej.
Krasnal Batiaryga (z tyłu pomnik - kotwica) - Zamość

Z rynku Solnego, ulicą Bernarda Moranda, mijając Zamojskie Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej, dochodzi się do Rynku Wielkiego Ma on idealne wymiary 100 na 100 metrów.
Wokół znajdują się kolorowe zabytkowe kamienice, po osiem z każdej strony. Ratusz z wieżą zegarową o wysokości 52 metrów i charakterystycznymi schodami zbudowano w północnej części rynku - serce miasta jest po lewej stronie, patrząc od pałacu, który jest jego głową.
Z wieży ratusza codziennie jest grany hejnał. W czasie wakacji i od święta na żywo przez hejnalistę w szlacheckim kontuszu. W pozostałe dni odtwarzany z płyty. Ciekawostką jest, że jako jedyny na świecie rozlega się tylko na trzy strony świata: północ, południe i wschód. Nie jest grany w stronę zachodu, bo tam położony jest  podobno nielubiany przez Jana Zamoyskiego Kraków.

Ratusz - Zamość

"Idealność" miasta miała objawiać się nie tylko w urokliwych budowlach. Miała istnieć także dzięki harmonii społecznej. To dlatego od początku istnienia w Zamościu działały świątynie wielu wyznań, a w mieście obok siebie mieszkali i budowali swoje domy Polacy, Ormianie, Grecy, Żydzi.
Szczególnie piękne są, znajdujące się przy Rynku Wielkim, arkadowe kamieniczki z barwnymi dekoracjami i płaskorzeźbami, wybudowane przez kupców ormiańskich.

Kamieniczki ormiańskie - Zamość

Wszystkie kamienice na Rynku Wielkim mają podcienie, z nich wchodzi się do licznych kawiarni, restauracji czy sklepów z pamiątkami.

Kamienice na Rynku Wielkim - Zamość

W jednej z narożnych kamienic znajduje się najstarsza w Polsce apteka, działająca od roku 1616 do dziś.

Apteka działająca od roku 1616 - Zamość

We wnętrzu znajdziemy elementy historycznego wyposażenia. (Aktualnie apteka pracuje pod szyldem jednej z "sieciówek").

Apteka działająca od roku 1616 - Zamość

Z Rynku Wielkiego przeszłam na ulicę Zamenhofa, gdzie znajduje się jedna z najpiękniejszych synagog w Polsce. Dziś w budynku XVII-wiecznej synagogi działa Multimedialne Muzeum Historii Żydów Zamościa i Okolic. Odbywają się tu również wystawy, wykłady i koncerty, a także seminaria i konferencje naukowe. Budynek pełni również funkcje religijne.

Synagoga - Zamość

Wróciłam na odchodzącą od Rynku Wielkiego ulicę Grodzką (stanowiącą kręgosłup miasta). Są tu ładnie odnowione kamieniczki, w których na parterach znajdują się sklepiki i zakłady rzemieślnicze.

Ulica Grodzka - Zamość

Na jednej z kamienic znajduje się tablica pamiątkowa - tu urodził się w 1945 roku Marek Grechuta, piosenkarz, poeta, kompozytor i malarz, uważany za jednego z najważniejszych, a może nawet największego, przedstawiciela poezji śpiewanej.

Ulica Grodzka - Zamość

W Zamościu piękne są nie tylko fronty kamienic. Także podwórka zostały pięknie zrewitalizowane.

Ulica Grodzka - Zamość

Dalej przeszłam na Plac Wolności, przy którym znajduje się barokowy kościół franciszkanów, pod wezwaniem Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Budowę w 1637 roku zainicjował ordynat Tomasz Zamoyski. W roku 1774 dokonano kasaty zakonu franciszkanów, a budynek kościoła wykorzystano na magazyn wojskowy. W okresie międzywojennym i po II wojnie światowej w budynku działał Sejmik Powiatowy, muzeum, kino „Stylowy” oraz Liceum Plastyczne wraz z warsztatami. Franciszkanie wrócili do tego kościoła w latach 90. XX wieku. Od 2017 roku trwały prace, które miały na celu odtworzyć pierwotny, zdobny wygląd kościoła.

Kościół franciszkanów - Zamość

Odtworzono i wyeksponowano również elementy wystroju, w tym fragmentarycznie ocalałe polichromie.

Kościół franciszkanów - Zamość

Niedaleko kościoła franciszkanów znajduje się irlandzki Corner Pub, a przed nim jedna z rzeźb Leśmianowskiego Szlaku Literackiego - Srebroń (poeta). Inne postaci z poezji Leśmiana możemy znaleźć m.in. na Rynku Wodnym czy w parku. Dlaczego Leśmian? Bo mieszkał tu od 1922 do 1935 roku, przez 13 lat. Nie lubił jednak Zamościa, który kojarzył mu się wyłącznie z nudną pracą notariusza przy sądzie okręgowym. A jednak to tu powstały najpiękniejsze jego utwory, wydane w 1936 r. w tomie "Napój cienisty".

Leśmianowski Szlak Literacki - Zamość

Wraz z żoną Zofią Chylińską, malarką oraz córkami Lusią i Dunią, Leśmian zamieszkał w najnowocześniejszym wówczas budynku w mieście nazywanym Domem Centralnym. Aktualnie trwa remont tego zabytkowego domu, który mieszkańcy nazywają „Centralką”.

Leśmianowski Szlak Literacki - Zamość

Warto pamiętać, że w mieście toczy się bogate życie kulturalne, zwłaszcza latem. Obywają się tutaj koncerty, spektakle teatralne w plenerze, liczne widowiska historyczne oraz festiwale filmowe. Plenerowe sceny stoją na Rynku Wielkim i na Rynku Wodnym, który był kolejnym miejscem, które odwiedziłam. Jego nazwa wzięła się najprawdopodobniej od terenów zalewowych rzeki Łabuńki, tzw. Zalewy Wielkiej, broniącej dostępu do miasta od strony południowej.
Stały przy nim podcieniowe domy znakomitych mieszkańców Zamościa, które niestety nie zachowały się.

Rynek Wodny - Zamość

Dla tych, którzy nie lubią chodzić zamojskie firmy turystyczne oferują zwiedzania miasta meleksem z audioprzewodnikiem. Zazwyczaj parkują one pomiędzy Rynkiem Solnym, a Rynkiem Wielkim. Niektóre z nich udają luksusowe limuzyny :)

Tak też można zwiedzać - Zamość

"Naczelny" architekt  Zamościa, Morando zbudował także kolegiatę - dziś katedrę - która symbolizowała Civitas Dei - Miasto Boga. Oczywiście kościół ufundował założyciel miasta Jan Zamoyski. Budowla, która do dziś zachowała się w niemal niezmienionym stanie, jest odwzorowaniem układu miasta w 15-krotnym pomniejszeniu.

Katedra - Zamość

Wizyta w katedrze Zmartwychwstania Pańskiego i Św. Tomasza Apostoła to punkt obowiązkowy zwiedzania miasta. Poza przepięknym, bogato zdobionym wnętrzem w świątyni, w sezonie wakacyjnym, można zwiedzać krypty, w których pochowani są Ordynaci Zamojscy, ich żony oraz inni wybitni ludzie związani z Zamościem.
Można również wdrapać się po 122 schodach na taras widokowy wieży na wysokości 22,45 m, skąd rozpościera się jeden z najpiękniejszych widoków, jakie można zobaczyć w Zamościu.

Katedra - Zamość

Moja trasa dalej powiodła mnie do "głowy" miasta, pałacu założyciela miasta Jana Zamoyskiego i rodziny Zamoyskich.
Przed nim znajduje się współczesny pomnik Jana Zamoyskiego, odsłonięty 17 września 2005 roku, w 400 rocznicę śmierci założyciela miasta. Rzeźba autorstwa Mariana Koniecznego przedstawia 10-metrową postać Hetmana jadącego na koniu z wyciągniętą w dłoni buławą.

Pomnik Jana Zamoyskiego - Zamość

Pałac Zamoyskich dzisiaj nie jest efektowna budowlą, czasy świetności ma za sobą. Niestety, przechodził wiele etapów przebudowy, które nie zawsze były korzystne dla ostatecznego efektu.
A był to pierwszy obiekt, jaki zaczęto budować po założeniu miasta. Projekt pałacu oczywiście wykonał Bernardo Morando :)
"Pierwotny zamek stał na wydzielonym terenie w kształcie regularnego prostokąta o wymiarach 116 X 200 m, otoczonym murem z 4 bastejami w narożach i bramą w kierunku miasta.(...) Pałac i towarzyszące mu obiekty, po opuszczeniu przez Zamoyskich na pocz. XIX w., użytkowane były przez wojsko jako magazyny i koszary, w okresie międzywojennym przez wymiar sprawiedliwości, w czasie II wojny św. przez szpital i od 1950 r. ponownie przez aparat sądowniczy."
żródło: (https://zabytek.pl/pl/obiekty/zamosc-zespol-palacowy)

Znalazłam informację, ze miasto szuka inwestora, który na zasadzie partnerstwa publiczno- prywatnego pomógłby przywrócić piękno  pałacu Zamoyskich. Miałaby być tam prowadzona działalność hotelarsko - konferencyjna.

Pałac Zamoyskich - Zamość

A tak wygląda pałac od tyłu :(

Pałac Zamoyskich - Zamość

Idąc w kierunku murów obronnych, trafiamy na jedną z bram wiodących do miasta - Bramę Szczebrzeską. Została wzniesiona  wg projektu Bernarda Morando w latach 1603-1605, potem była przebudowywana. Warto wiedzieć, że w Bramie Szczebrzeskiej mieści muzyczny Jazz Klub "Kosz", któremu patronuje pochodzący z Zamojszczyzny wybitny, niewidomy pianista jazzowy Waldemar Kosz.

Brama Szczebrzeska -Zamość

Idąc wzdłuż potężnych murów obronnych po prawej stronie natkniemy się na pięknie odrestaurowany, biały budynek. Jest to jedno z trzech miejsc gdzie swoje ekspozycje prezentuje Muzeum Fortyfikacji i Broni ARSENAŁ. Odwiedzający  mogą prześledzić rozwój sztuki wojennej od XVI do połowy XX wieku, podziwiając wyposażenie żołnierzy oraz wiele rodzajów broni. Na pewno zachwyci wszystkich fanów militariów.

Muzeum Fortyfikacji i Broni - Zamość

Po przeciwnej stronie drogi, naprzeciwko arsenału, znajduje się nowy, duży pawilon pod kurtyną ze szklanym dachem, stanowiący drugą część muzeum. Wystawione są tam m.in. sprzęty i maszyny wojskowe z XX w., a kawałek dalej, niewielki budynek Prochowni mieszczący salę, gdzie przedstawiana jest multimedialna projekcja o rozwoju zamojskiej twierdzy.

Muzeum Fortyfikacji i Broni - Zamość

Dalej nogi poniosły mnie do przepięknego parku, który przylega do Starego Miasta. Park powstał na początku XX wieku. Pracami kierował projektant ogrodu W. Kronenberg. Autor wziął w nim pod uwagę występujące w tym miejscu zachowane pozostałości dawnych  umocnień, przedpola i fosy zamojskiej twierdzy, która decyzją cara z 1866 roku została wysadzona i zlikwidowana.
Park kusi bogactwem zieleni, alejkami spacerowymi oraz miejscami do odpoczynku, zwłaszcza po długim spacerze po atrakcjach Zamościa :)

Park Miejski - Zamość

Jeden z kwietników przy  głównej alejce.

Park Miejski - Zamość

I powrót na Stare Miasto, na Rynek Wielki. Długi spacer wypada zakończyć przyjemnie. Mrożona kawa w upalny dzień, wypita z widokiem na zamojski ratusz wydaje się być godnym zwieńczeniem wycieczki.

Rynek Wielki - Zamość

No tak, trzeba jeszcze wrócić do punktu wyjścia, na parking. Nie lubię wracać tą samą drogą, dlatego tym razem Stare Miasto opuściłam przez Bramę Lwowską, a właściwie obok niej, bo akurat była remontowana.
"Na Bramie został umieszczony napis, który w tłumaczeniu brzmi Roku Pańskiego 1580 Kanclerz Wielki Królestwa Polskiego własnym sumptem począł obwarowywać i zgromadzać osadników oraz nadał imię Nowy Zamość".
źródło: (http://twierdza.zamosc.pl/pl/places/59/stara-brama-lwowska.html)

Brama Lwowska - Zamość

Za bramą należy skręcić w lewo i ścieżką wzdłuż potężnych murów obronnych wrócić, przez ładnie zagospodarowane tereny zielone, na parking.

Twierdza Zamość

Zgodnie z koncepcjami twórców idealne miasto miało być harmonijne, uporządkowane , funkcjonalne, ale także piękne. Autorzy tych koncepcji podkreślali, że pozbawiona piękna osada nigdy nie będzie dobrym miejscem do życia.Wprawdzie trudno wyobrazić sobie miasto sprzed 400 lat, ale dzisiaj Zamość jest niezwykłym punktem na turystycznej mapie Polski. To niewielkie miasto na Lubelszczyźnie nazywane „Padwą północy” lub „perłą renesansu” jest znane na całym świecie, a  informacje o nim znajdują się w każdym podręczniku historii sztuki. „Zamość w dalekiej Polsce" wymieniany jest jako przykład największych osiągnięć budownictwa europejskiego i jeden z najcenniejszych zespołów zabytkowych na świecie.
Warto samemu przekonać się. Przespacerować się po Starym Mieście, przejść po fortyfikacjach, odetchnąć powietrzem przesyconym historią i kulturą, nasycić wzrok widokiem pięknie odrestaurowanych obiektów, a potem spokojnie zasiąść w jednym z kawiarnianych/restauracyjnych ogródków na którymś z rynków.
Bo w Zamościu jest pięknie, a czas płynie tu wolniej :)

 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mały Szlak Beskidzki - od Lubonia Wielkiego do Straconki

Pieszo od Świnoujścia do Helu!

Łosie - Zagroda Maziarska. Beskid Niski